W ciągu ostatniego ćwierćwiecza gry komputerowe z prymitywnego rodzaju rozrywki stały się jednym z filarów kultury masowej. Są one jednak nadal mało zbadanym zjawiskiem.
Celem tego artykułu nie jest ostateczne wyrokowanie o wartości gier. Spróbuję pokazać złożoność i bogactwo świata wirtualnej rozrywki, zastanowić się nad ich możliwym wpływem na rozwój dziecka, pokazać w jaki sposób gry komputerowe stapiają się ze współczesną kulturą.
Okazuje się, że gry komputerowe rozwijają się bardzo dynamicznie. Na rynku ciągle pojawiają się różne nowości (coraz bardziej zaskakujące, a nawet szokujące). Mam na myśli nie tylko sprzęt komputerowy, ale także nowe tytuły gier.
W literaturze pojawia się coraz więcej badań dotyczących wpływu gier komputerowych na rozwój dziecka. Chociaż większość źródeł mówi o negatywnych aspektach tego rodzaju rozrywki, spróbuję wskazać jednak jej wartości rozwijające.
Gry komputerowe przede wszystkim powodują, że dzieci oswajają się z techniką i elektronicznymi urządzeniami. Usprawniają także posługiwanie się komputerem, przyzwyczajają do obcowania z nim. A w dzisiejszych czasach umiejętność taka bardzo się przydaje. Często zwraca się też uwagę na usprawniający wpływ korzystania z gier komputerowych na motorykę rąk, polepszenie koordynacji wzrokowo-ruchowej, orientacji w przestrzeni i w schemacie własnego ciała. Prowadzone badania wskazują także na rozwój percepcji wzrokowej oraz polepszenie umiejętności spostrzegania, na przykład poprzez konieczność właściwego wyboru klawiszy, rozpoznawania ich opisu, a także szybkiego odnajdywania wzrokiem przedmiotów czy postaci pojawiających się podczas gry na ekranie. Skraca się więc czas reakcji na bodźce, czyli poprawia się refleks dziecka. Podczas zabawy dziecko skupia się przez dłuższy czas na grze, wydłuża się wiec jego zdolność koncentracji uwagi.
Wiele gier pozwala na zrealizowanie potrzeby kreatywności. Mając możliwość tworzenia różnych rzeczy, na przykład przedmiotów, maszyn, budynków, a nawet całych miast, gracz rozwija swoją wyobraźnię. Do niektórych gier dołączane są także edytory, które pozwalają na układanie nowych plansz, map czy misji.
Gry umożliwiają także rozwój zdolności rozwiązywania problemów, stymulują rozwój intelektualny dziecka, zmuszając do logicznego i strategicznego myślenia oraz do podejmowania szybkich decyzji, często w sytuacji stresu. Gry kształtują wytrwałość i cierpliwość, a także poczucie odpowiedzialności za własne wybory, gdyż bohaterowie, którymi się kieruje, ponoszą skutki decyzji gracza.
Niektóre gry mogą przyczyniać się do poszerzania wiedzy. Zapoznają one dzieci z różnymi wiadomościami, często też stanowią źródło kultury. Gracz może poznać inne cywilizacje, zwiedzać najpiękniejsze zakątki świata, odkrywać nowe przedmioty i zjawiska. Dzięki grom dydaktycznym można rozbudzić w dzieciach zainteresowanie nauką czytania i pisania, ułatwić przyswojenie zasad ortograficznych, gramatycznych czy matematycznych. Grając w nie dziecko samo może kontrolować swoją wiedzę i umiejętności.
Gry komputerowe pozwalają przede wszystkim na odpoczynek, oderwanie się na chwilę od rzeczywistości, przeniesienie się w inny świat – często bardziej barwny, ciekawszy. Umożliwiają doświadczenie czegoś nowego. Pozwalają także zrealizować swoje pragnienia i zaspokoić potrzeby. Oferują też możliwość rozładowania napięcia, złości czy zdenerwowania w sposób niedestrukcyjny, ale przede wszystkim granie samo w sobie sprawia przyjemność. Gry komputerowe mają wiele zalet. Cieszą się one jednak złą sławą, głównie w środowisku dorosłych. Należy więc zastanowić się dlaczego tak jest i zwrócić uwagę na zagrożenia, jakie ze sobą niosą.
W literaturze zwraca się przede wszystkim uwagę na agresję, jaką zaszczepiają gry w umysłach dzieci. Podkreśla się też, że są one bardziej niebezpieczne niż przemoc jaką możemy oglądać w telewizji, ponieważ w grach komputerowych gracz samodzielnie dokonuje czynów agresji, a nie tylko jest jej obserwatorem. Chociaż nie ma ona miejsca w rzeczywistości prowadzi jednak do oswojenia się z nią.
U dziecka, które często spotyka się w grach z przemocą, może nastąpić desensytyzacja. Wielokrotne dokonywanie czynów agresywnych bez poczucia winy, gdyż nie są one „prawdziwe”, może spowodować znieczulenie na akty okrucieństwa. Stają się one coraz bardziej obojętne. Może to prowadzić do chęci poszukiwania nowych gier, w których sceny są bardziej drastyczne, a sposoby zabijania – bardziej wyrafinowane.
Gry komputerowe mogą nie tylko prowadzić do konfliktów z innymi ludźmi. Okazuje się, że mogą one spowodować ograniczenie kontaktów społecznych. Dziecko, które cały swój wolny czas poświęca grom, nie ma możliwości spotkania się z innymi osobami. Ten rodzaj zainteresowań dziecka znacznie ogranicza czas, który można by było przeznaczyć na przykład na zabawę z rówieśnikami. To komputer staje się „elektronicznym przyjacielem”, z którym spędza się każdą wolną chwilę. Im bardziej jest się zaangażowanym w gry, tym mniejsze zdolności społeczne posiada gracz. Jeżeli sześciolatek nie ma kontaktu z innymi ludźmi, to skąd ma wiedzieć jak się zachować, kiedy przebywa w ich towarzystwie?
Problemy w kontaktach z innymi osobami nie są jedynymi, których przysparza dzieciom granie. Mając do wyboru zabawę ruchową a komputer, dziecko zwykle wybiera tę drugą. Wypierając prozdrowotne formy spędzania wolnego czasu (na przykład uprawiania sportu, spacerów, zabaw na świeżym powietrzu) komputer może więc negatywnie wpłynąć na zdrowie małego dziecka.
Ciągłe przebywanie w zamkniętym pomieszczeniu może być przyczyną niedotlenienia mózgu. Także poziom emitowanego przez nowoczesne monitory promieniowania rentgenowskiego, chociaż został w ostatnich latach znacznie obniżony, nadal może mieć znaczenie dla naszego samopoczucia. Może powodować bóle głowy, zaburzenia koncentracji.
Nasilają się także dolegliwości związane ze wzrokiem. Z badań wynika, że promieniowanie monitora może spowodować u niektórych osób powstanie, nie zawsze przemijającej, krótkowzroczności oraz nasilenie się zaburzeń wzroku. Może wystąpić rozmazywanie się obrazu, zły kontrast widzenia, podwójne widzenie, uczucie pieczenia, kłucie, ucisk lub ból oczu a nawet zaczerwienienie spojówek i łzawienie. Natomiast intensywne bodźce świetlne mogą w poważnym stopniu naruszać sprawne funkcjonowanie mózgu, powodując nawet padaczkę.
Mówiąc o zdrowotnych konsekwencjach wielogodzinnego siedzenia przed komputerem nie można pominąć ryzyka powstania wad postawy i skoliozy kręgosłupa. Szczególnie dzieci, będące w fazie wzrostu i rozwoju fizycznego, są na nie narażone. Niedobór ruchu, ciągłe granie może doprowadzić do osłabienia układu mięśniowo – szkieletowego niezbędnego do utrzymania sprawności kręgosłupa i prawidłowej postawy. Może nastąpić obciążenie mięśni utrzymujących ciało w pozycji siedzącej, a także mięśni karku niezbędnych do utrzymania głowy w pozycji umożliwiającej obserwację monitora. Mogą wystąpić kłopoty ze stawami i mięśniami dłoni oraz nadgarstka, spowodowanych wielokrotnym używaniem joysticka i naciskaniem przycisków. Mogą też powstać pęcherze i odciski, można odczuwać ból ścięgien, skurcze, drętwienie palców i łokci . Do dolegliwości tych można też dodać bóle pleców, a także drażliwość i ogólne osłabienie.
Argumentem przemawiającym na niekorzyść gier komputerowych jest możliwość uzależnienia się od nich. Dzieci bardzo szybko ulegają ich czarowi, a prawdopodobieństwo popadnięcia w uzależnienie jest znacznie większe w wieku rozwojowym niż u osób dorosłych.
Okazuje się, że granie w gry komputerowe, a tym samym korzystanie z komputera, może wpłynąć negatywnie na rozwój dziecka. Zły dobór gry, za długi czas spędzany przy komputerze czy niewłaściwa postawa siedzącej przed komputerem osoby może wpłynąć negatywnie nie tylko na jej fizyczny rozwój, ale także psychiczny czy emocjonalny.
Współcześnie trudno byłoby zupełnie usunąć z naszego komputer – urządzenie, które ciągle zyskuje na popularności. Należy więc zastanowić się, w jaki sposób można zminimalizować negatywne oddziaływanie komputera.
Drodzy Rodzice, nie możecie bagatelizować gier komputerowych. To Wy decydujecie, w jaki sposób komputer będzie wykorzystany w życiu dziecka. To od Was zależy bowiem, czy z Waszego dziecka wyrośnie myślący młody człowiek czy kolejny reprezentant pokolenia „maniaków komputerowych”.
Monika Sadowska